Palawan, Filipiny: Raj jakiego nie znasz
Palawan to piąta co do wielkości wyspa na Filipinach, słynąca z dziewiczych plaż, krystalicznie czystej wody i bogatej przyrody. Leży ona na zachodnim wybrzeżu kraju, na Morzu Sulu, i jest częścią prowincji Palawan.
Palawan, jedno z najlepszych miejsc do odwiedzenia na Filipinach, które jest niezmiennie uznawane za jedną z najlepszych wysp na świecie i nie bez powodu.
Może poszczycić się białymi piaszczystymi plażami i wyspami, czystymi, błękitnymi wodami, spektakularną różnorodnością życia morskiego i miejscami wraków statków oraz majestatycznymi, wysokimi wapiennymi klifami. Jeśli lubisz pływać, podróżować po wyspach i nurkować, ta największa wyspiarska prowincja na Filipinach powinna znaleźć się na Twojej liście marzeń podróżniczych.
Palawan ma ponad 1700 dziewiczych wysp i wysepek rozproszonych w czterech głównych lokalizacjach: El Nido, Puerto Princesa, Coron i San Vicente.
Palawan, Filipiny: Kiedy jechać?
Na Palawanie są dwie główne pory roku: sucha i deszczowa. Pora sucha trwa od listopada do maja, a pora deszczowa od czerwca do października, jednak wielu lokalsów zauważa zmieniający się klimat w ostatnich latach i podobno w listopadzie zwykle nadal dużo pada.
Palawan, Filipiny: Co zobaczyć?
Po pierwsze, jeśli lubisz testować dziwne jedzenie, to w Puerto Princesa znajdziesz wiele restauracji serwuje kultowe danie znane jako tamilok (lub kornik). Jest to oślizgły mięczak występujący na drzewach namorzynowych. Może nie brzmi to zbyt zachęcająco, ale istnieje duża szansa, że dasz się namówić na spróbowanie! Nie smakuje źle, jest po prostu trochę dziwny – przypomina kremową, śluzowatą galaretkę. Pomyśl o ostrydze, tylko bogatszej i nieco bardziej słonej. Kolejną niezwykłą rzeczą, którą rzeczą, której możesz tutaj spróbować, jest croc sisig, czyli mielone mięso krokodyla podawane na skwierczącym talerzu.
Wieczorem warto wybrać się na wycieczkę na której będziesz mogła obserwować świetliki nad rzeką Iwahig. To całkiem magiczne doświadczenie.
Następnego dnia wybierz się na wycieczkę po podziemnej rzece Puerto Princesa: To jeden z siedmiu naturalnych cudów świata, wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Rejs łodzią po podziemnej rzece prowadzi przez imponujące jaskinie i tunele i jest to atrakcja, której nie można przegapić!
Jeśli chcesz się wybrać na zorganizowaną wycieczkę, to poszukaj ich na Get Your Guide.
Palawan, Filipiny: Jak zaplanować wakacje?
Filipiny to kraj wyspiarski. Co to tak na prawdę oznacza? Jeśli chcesz odwiedzić kilka wysep w tym kraju, to ucieknie Ci kilka dni na przemieszczanie się. Rejs promem z Cebu do Palawan zajmie ponad 50h! Dlatego warto jechać na Filipiny już z ustalonym planem podróży. To Ci pozwoli zarezerwoawać bilety lotnicze i w 1,5h być na miejscu. Jeśli zarezerwujesz takie bilety z odpowiednim wyprzedzeniem, to bez problemu znajdziesz je za 100zł w jedną stronę!
Darmowy plan podróży
Przytłacza Cię planowanie? Nie masz czasu spędzić kilkadziesiąt godzin, żeby zaplanować wyjazd na Filipiny? Boisz się, że Twój plan nie wypali? Nie ma problemu. Skomponowałam 14-to dniowy plan podróży po tym ciekawym kraju, który obecnie możesz dostać zupełnie za darmo!
Palawan, Filipiny: Noclegi
Poniżej znajdziesz kilka opcji noclegów, które ja polecam na Palawan.
Puerto Princessa
El Nido
Palawan, Filipiny: Koszt 2-tygodniowego pobytu
Koszt 2-tygodniowego pobytu na Palawan zależy od wielu czynników, takich jak Twój preferowany standard zakwaterowania, sposób podróżowania i styl życia.
Zakwaterowanie: Ceny noclegów wahają się od 30 zł za noc w hostelu do 2000 zł za noc w luksusowym kurorcie.
Transport: Lot z Manili czy Cebu do Puerto Princesa kosztuje około 200 zł jeśli odpowiednio wcześnie go zerezerwujesz. Można również dostać się na wyspę promem z innych wysp Filipin.
Jedzenie: Jedzenie na Filipinach jest stosunkowo tanie. Można zjeść dobry posiłek w lokalnej restauracji za 10-20 zł.
Wycieczki: Ceny wycieczek i atrakcji turystycznych wahają się od 50 do 200 zł.
Ogólnie rzecz biorąc, 2-tygodniowy pobyt na Palawan może kosztować od 3000 do 10 000 zł, w zależności od indywidualnych preferencji.
Palawan, Filipiny: porady praktyczne
Pieniądze
Waluta na Filipinach to peso filipińskie (PHP). 10 zł to ok 150 php. Niewiele jest miejsc, w których można zapłacić kartą, dlatego warto zabrać ze sobą gotówkę! Bankomatów na wyspach Palawan jest niewiele, a jak są, to często puste. Jak już zostaną uzupełnione, to tworzą się gigantyczne, wielogodzinne kolejki, bo wszyscy na hurra chcą wypłacić pieniądze, póki są.
Przemieszczanie się
Ściągnij aplikację Grab - jest on powrzechnie używany na FIlipinach. Jeśli wybierasz się na większe odległości, to szukaj połączeń na 12go.com lub Rome2rio.
Język
Językiem urzędowym na Filipinach jest angielski i filipiński. Istnieje wiele innych języków i dialektów – prawie każda z 7107 wysp ma swój własny. Najczęściej używany jest język angielski, więc nie powinnaś mieć problemu z barierą językową jeśli mówisz po angkielsku.
Internet
Wi-Fi nie jest powszechne na Palawanie i możesz mieć trudności z połączeniem się z Internetem. Nawet korzystając z lokalnych kart SIM, zasięg i sygnał jest bardzo słaby i trzeba się uzbroić w cierpliwość, albo po prostu wyłączyć komórkę na 2 tygodnie - taki detoks nikomu jeszcze nie zaszkodził :) Na wyspie są kawiarenki internetowe, ale nawet w tych, internet jest niemiłosiernie powolny.
Prąd
Na Filipinach dosyć powrzechne są przerwy w dostawach prądu, więc jeśli chcesz mieć pewność, że Twój aparat i telefon będą ładowane przez noc, upewnij się, że Twój hotel ma dodatkowy generator. Albo, zainwestuj w solarnego powerbanka. Ja używam tego i bardzo go polecam. Uprzedzam, że jest dosyć ciężki, ale mogę naładować nim telefon 3 razy na max. zanim się wyczerpie, a jak to nastąpi, to otwieram panele i to pozwala mi ładować sprzęty dalej :)
I ostatnia rzecz - nie ruszaj się na żadne wakacje bez dobrego ubezpieczenia podróżnego. Takie ubezpieczenie chroni Cię w razie wypadków, chorób, kradzieży i odwołaną podróży. To kompleksowa ochrona na wypadek, gdyby coś poszło nie tak. Nigdy nie wyruszam w podróż bez niego, a takie ubezpieczenie na 2-3 tygodnie jest bardzo małym kosztem w porównaniu na przykład z kosztem biletów lotniczych! Ja koszystam z Warty, ale klikając w poniższy link znajdziesz wiele różnych opcji.
Odwiedź mnie na social media:
Mogą Cię również zainteresować:
Nie przegap nowych postów!
Zapisz się na mój newsletter, a raz na 2 tygodnie dostaniesz nową dawkę inspiracji i porad podróżniczych!
Twoje dane będą wykorzystane TYLKO do wysłania tego newslettera!
Niektóre linki zawarte w tym blogu są linkami partnerskimi. Jeśli kupisz któryś z powyższych produktów, używając moich linków, dostanę małą prowizję. Nie zmieni to w żaden sposób ceny dla Ciebie! Dziękuję za wspieranie mojej strony!